Jeszcze kilkanaście lat temu w wielu szpitalach nie było mowy o tym, żeby ktokolwiek poza rodzącą wszedł na salę porodową. Dziś sytuacja się odwróciła i dziwne jest to, że kobieta rodzi sama. Czy warto ulec tej modzie i zdecydować się na poród rodzinny?
Zalety porodu z osobą towarzyszącą:
Poród rodzinny (najczęściej z ojcem dziecka) ma wiele plusów:
- Wzmacnia relację między kobietą i mężczyzną.
- Wzmacnia relację między ojcem i dzieckiem. Pamiętajmy, że mężczyznom dużo trudniej niż kobietom zrozumieć, że będą mieli dziecko. Ten fakt dociera do nich w pełni zazwyczaj dopiero po porodzie gdy widzą i biorą na ręce malucha, dlatego tak ważne są pierwsze chwile spędzone z dzieckiem.
- Zwiększa poczucie bezpieczeństwa rodzącej.
- Mężczyzna, który uczestniczy w porodzie bardziej docenia wysiłek żony, rozumie połogowe dolegliwości i konieczność odpoczynku.
Oprócz sfery emocjonalnej dobrze przygotowany mężczyzna może pomóc w trakcie porodu w bardzo praktyczny sposób:
- Okazując kobiecie czułość, co przyspiesza i ułatwia poród
- Pośrednicząc między rodzącą a położną
- Relaksując rodzącą np. poprzez masaż
- Pomagając w przyjęciu niektórych pozycji porodowych
- Kontrolując oddech
- Pocieszając, motywując i dodając otuchy
Prawdopodobnie plusów jest więcej, wymieniłam te najważniejsze.
Minusy porodu z osobą towarzyszącą
Mężczyzna, który nie jest przygotowany do uczestniczenia w porodzie może:
a. być przerażony całą sytuacją
b. być zdezorientowany
c. być obojętny
d. czuć się niepotrzebny
e. czuć się źle fizycznie np. z powodu widoku krwi
Niektóre źródła donoszą, że poród rodzinny może wpłynąć negatywnie na seksualność małżonków. Czasami zdarza się, że mężczyzna jest zupełnie nieprzygotowany do uczestniczenia w porodzie i nie pomaga, a wręcz przeszkadza. Raz byłam świadkiem sytuacji, w której mąż został wyproszony z sali.
Jak wspólnie przetrwać poród?
Jak widać poród z osobą towarzyszącą ma wiele zalet, ale ma też ciemne strony. Aby wspólny poród nie był traumą tylko wspaniałym przeżyciem trzeba kierować się kilkoma ważnymi zasadami:
- Decyzja o udziale ojca dziecka w porodzie powinna być podjęta wspólnie i świadomie przez obojga partnerów. Poród jest bardzo silnym i niezwykle intymnym przeżyciem, nie wolno zmuszać do udziału mężczyzny, który nie jest na to gotowy. Również mężczyzna nie powinien zmuszać do swojej obecność kobiety, która woli być w tym czasie sama.
- Jeśli mężczyzna uzna, że nie jest w stanie dalej uczestniczyć w porodzie powinien mieć możliwość rezygnacji na każdym etapie.
- Mężczyzna powinien wiedzieć jak przebiega poród, czego może się spodziewać i jaka będzie jego rola na każdym etapie. Idealnym rozwiązaniem jest udział w szkole rodzenia.
- Mimo, że to kobieta rodzi powinna pamiętać, że poród jest dla partnera emocjonalnie trudnym przeżyciem. Mężczyzna potrzebuje wsparcia, nie można traktować go jedynie jako pomoc techniczną.
- Jeśli mężczyzna jest obecny przy porodzie powinien angażować się w pomoc w łagodzeniu bólu oraz przyjmowanie wygodnej pozycji, ważne żeby czuł się potrzebny. Nie jest dobrze, gdy mężczyzna jest tylko biernym obserwatorem porodu, może to nawet wpłynąć negatywnie na przebieg porodu. (Dygresja: Najgorszy poród jaki w życiu widziałam wyglądał tak, że kobieta rodziła przez 12 godzin, w ogromnym bólu, krzycząc, a mężczyzna przez większość tego czasu spał w fotelu. Poród skończył się cięciem cesarskim, musiałam obudzić pana, żeby go o tym poinformować. Dramat.)
Podsumowując
Obecność mężczyzny przy porodzie może być bardzo cenna i budująca dla całej rodziny, jednak to powinna być wspólna decyzja obojga partnerów. Jeśli któreś z Was nie jest na to gotowe nie czujcie się w obowiązku rodzić razem ,,bo wszyscy tak robią”. Mam nadzieję, że zasady, które Wam podałam pomogą w podjęciu odpowiedniej decyzji!
Powiedzcie jaka jest Wasza opinia, warto rodzić razem czy nie? Jakie są Wasze doświadczenia?